Ta znana również w Polsce praktyka staje się coraz popularniejsza w Meksyku, a już prawdziwe oblężenie Guadalupe przeżywa nazajutrz po różnych świętach, które są okazją do nadużywania np. alkoholu.
Jak zapewnia odbierający ślubowania kanonik guadelupiańskiej bazyliki, ks. Raymundo Maya Paz, praktyka ta nie ma charakteru magicznego, ale rzeczywiście wynika z chrześcijańskiej wiary, gdy człowiek uzależniony przeżywa ból swoich bliskich, własną bezradność i pragnienie życiowej przemiany. Dlatego w wielu przypadkach ślubującemu towarzyszą rodzina i przyjaciele, by go wesprzeć modlitwą, wyznać własne grzechy, niekiedy powrócić do Boga po latach religijnych zaniedbań. „Ślubowanie jest modlitwą, ukierunkowaniem i motywacją pod względem ludzkim i duchowym – wyjaśnia ks. Maya. – Ślubuje się na taki okres czasu, jaki ślubujący uzna za stosowne, by mógł swego słowa dotrzymać. Tym bardziej, że z zasady nie dajemy dyspens” – dodaje kapelan uzależnionych.
Ślubowania dotyczą nie tylko powstrzymania się od alkoholu, nikotyny czy narkotyków, ale także od innych uzależnień: do specjalnej kaplicy w starej bazylice guadelupiańskiej przychodzą ludzie chcący uwolnić się od hazardu, nałogowego korzystania z internetu, pornografii, a nawet notorycznego kłamania. „Gdy istnieje obawa recydywy, mamy specjalną grupę wsparcia, która spotyka się w weekendy pod przewodnictwem kapłana, by ludzie ci mogli umocnić się w swojej decyzji i wypełnić ślubowanie” – mówi kapelan zajmujący się uzależnionymi w narodowym sanktuarium Meksyku.
tc/efe
Więcej ważnych i ciekawych artykułów na stronie opoka.org.pl →
Podziel się tym materiałem z innymi: