Chroniąc nieletnich, Kościół wytycza drogę innym

Walka z wykorzystywaniem seksualnym w Kościele będzie trwała długo i dlatego trzeba się wyzbyć złudzeń, że samo wprowadzenie reguł i wytycznych wszystko załatwi – ostrzega ks. Hans Zollner, dyrektor Centrum Ochrony Dziecka na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim.

Podsumowując aktualny stan dokonań na tym polu, podkreśla on, że niezbędne jest w tym względzie radykalne nawrócenie, postawa tak zdecydowana, że działania na tym polu nie osłabną, kiedy zmniejszy się zainteresowanie opinii publicznej.

Przypomina on, że Kościół podejmując starania na rzecz zapobiegania nadużyciom, toruje drogę całemu społeczeństwu. Skala tego procederu jest bowiem ogromna. Szacuje się, że na całym świecie 10-15 proc. chłopców i 15-20 proc. dziewcząt pada ofiarą wykorzystywania seksualnego. Najczęściej dochodzi do tego w rodzinie.

Ks. Zollner przyznaje, że ostatnich latach w samym Kościele wzrosło wyczulenie na tego rodzaju nadużycia i jest wola podjęcia odpowiednich środków. Nie wszędzie zauważa się jednak stałe zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa nieletnim – ostrzega niemiecki jezuita.

kb/ rv

« 1 »

reklama

reklama

reklama