Ks. Piotr Pawlukiewicz, znany kaznodzieja, autor wielu książek oraz państwo Elżbieta i Jakub Grabarczykowie, prowadzący kursy przedmałżeńskie, byli gośćmi IV Debaty Walentynkowej. W Debacie udział wzięło blisko 300 osób.

Prowadzący – Agnieszka Skrzypczyk, dziennikarka Radia eM i Marek Kiczka, rzecznik prasowy Uniwersytetu Ekonomicznego – zadali wiele pytań gościom, na które licznie przybyli słuchacze uzyskali cenne odpowiedzi.

Pierwsze pytanie skierowane było do ks. Pawlukiewicza: "Skąd czerpie Ksiądz wiedzę o seksie?" – "Jestem mężczyzną (i mówię to z pełną odpowiedzialnością), od 56 lat jestem mężczyzną i to jest podstawowe źródło mojej wiedzy. Dużo rozmawiam też z małżeństwami".

"Jak poznają się udane małżeństwa?" – to pytanie zadano Eli i Jakubowi. Małżonkowie porównali małżeństwo do górskich wycieczek: "droga małżeńska jest trudna, jak chodzenie po górach, ale na szczycie są piękne widoki". Podzielili się historią swojej znajomości, od poznania się podczas pielgrzymki na Jasną Górę, po dziś – będąc 11 lat po ślubie.

Odwołując się do tematu Debaty ("Po co czekać? Rzecz o czystości przedmałżeńskiej"), ks. Pawlukiewicz podkreślił powody współżycia przed ślubem: "Seksualność, szczególnie masturbacja, to znak twojej niskiej samooceny. Potrzebujesz się dowartościować".

Wspólnie z Grabarczykami próbował odpowiedzieć na pytanie, jak radzić sobie z wytrwaniem w czystości przedmałżeńskiej. "Jak ktoś współżyje przed ślubem, mieszka razem, to w dniu ślubu nie dochodzi mu nic przyjemnego, same obowiązki" – powiedział Pawlukiewicz, a Jakub dodał: "Jeśli facet dostaje w narzeczeństwie wszystko, co chce, to jak wyjedzie na zagraniczne stypendium na pół roku, to zachowa czystość"?

Gości pytano również o to, czy jeśli para współżyje przed ślubem, to może jeszcze zawalczyć o czystość, czy to nie ma już sensu. Małżonkowie odpowiedzieli: "A czy jak ktoś kradnie, to znaczy, że musi kraść do końca życia? Nie. W każdej chwili można się podnieść". Ksiądz Piotr powiedział: "Walczące narzeczeństwo jest nawet bardziej miłe Bogu niż takie, którym łatwo przychodzi zachowanie czystości". Po chwili dodał jednak: "Ale takich nie ma. Wszystkim jest trudno. To wszystko jest w twoim sercu – czy ci zależy, czy dasz radę. Podobnie jest w małżeństwie: Jeśli małżonek cię zranił, zdradził, trzeba wybaczyć i starać się zapomnieć, a nie wypominać, bo rozleci się wam małżeństwo".

Grabarczykowie podzielili się historią swojego narzeczeństwa, by dać nadzieję tym, którzy upadli. Sami na półtora roku przed zawarciem sakramentalnego małżeństwa postanowili walczyć o swoją czystość. Pomogły im w tym rekolekcje dla narzeczonych. Podkreślili, że zawsze można zacząć od początku. Trzeba jednak naprawdę tego chcieć.

Ks. Pawlukiewicz powiedział również, że małżeństwo jest trudniejszym powołaniem niż kapłaństwo. "Kapłan jest sam, a małżonkowie są na siebie „skazani” do końca życia. Małżeństwo to wspólnota osób przebaczających sobie nieustannie. Dobre małżeństwo to dowód na istnienie Boga".

Pojawiły się także pytania od publiczności. Młodzi pytali, jaka jest granica bliskości, na co goście zgodnie odpowiedzieli, że trzeba pytać siebie, czy to, co chcę zrobić, faktycznie jest konieczne. Czy tym zachowaniem okażę szacunek dziewczynie/chłopakowi? Czy wiem, jakie będą tego konsekwencje, również dla tej drugiej osoby? Pytano także, jak radzić sobie z napięciem seksualnym w narzeczeństwie. Ks. Pawlukiewicz podkreślił rolę ojca, jak ważne jest to, by w seksualność wprowadził ojciec, a nie koledzy z podwórka. By wyjaśnił, co dzieje się w organizmie chłopaka i dziewczyny, gdy dojrzewają. Małżonkowie podkreślili też, jak ważne są kursy przygotowania do małżeństwa, czego nie ma w przypadku związków cywilnych. Dodali, by nie przekładać ślubu do ukończenia studiów czy uzyskania umowy o pracę. "Chodzi przecież o pragnienie bycia razem. O pragnienie pełnej miłości" – podkreślali.

"Trzeba być nieprzeciętnym, by dokonać rzeczy nieprzeciętnej: zachować czystość" – dodał na koniec ks. Piotr Pawlukiewicz.