- Księże Biskupie ewenementem na skalę Polski jest utworzenie technikum, które prowadzone będzie przez diecezję kaliską. Skąd pomysł powołania takiej szkoły?

- Widząc jak wielkie zmiany zachodzą w kształceniu zawodowym młodzieży oraz dostrzegając jak wielu młodych ludzi opuszcza kraj w poszukiwaniu lepszej pracy i zdobywaniu zawodu np. w Niemczech, postanowiłem utworzyć Zespół Szkół Technicznych. W zamyśle ma to być szkoła publiczna, bezpłatna, z możliwością zamieszkania w internacie. Mam tu na uwadze szczególnie młodych ludzi z terenów wiejskich, którzy często dużo czasu tracą na dojazd do szkół. Widzę też wezwanie, które pochodzi z terenu diecezji – bardzo dużo ludzi pochodzących z Ukrainy, którzy są zatrudniani w przemyśle drzewnym i meblarskim, a przecież mogli by tu pozostać nasi rodacy nie emigrując z kraju. Na terenie diecezji mamy wiele zakładów tej gałęzi produkcji, zwłaszcza w okolicach Kępna i Twardogóry, ale nie tylko.

- Nauka w szkole ma rozpocząć się 1 września. Na jakim etapie są przygotowania do działalności tej placówki?

- Szkoła jest zarejestrowana, przygotowujemy siedzibę w Centrum Józefologicznym w Kaliszu. Jest mianowany dyrektor szkoły, którym został ks. Adam Kraska i przygotowywany zespół nauczycieli. Aktualnie trwa kampania informacyjna, która ma na celu dotarcie z ofertą o powstającej szkole do młodzieży i ich rodziców. Już podczas tegorocznej „kolędy” duszpasterze pozostawili w każdym domu i rodzinie folder informacyjny o szkole i profilach kształcenia. Chcemy stworzyć klasy, które będą kształciły w profilach zawodowych: technik technologii drewna, technik mechatronik oraz technik informatyk.

- Wybiegając w przyszłość proszę powiedzieć, jakie perspektywy będą mieli absolwenci tej szkoły?

- Spotkałem się z przedsiębiorcami największych zakładów produkcyjnych z terenu diecezji i zapewniają oni, że w perspektywie czasowej mają oczekiwania na młodych przygotowanych zawodowo do pracy nie tylko w przemyśle drzewnym, ale też przy obsłudze najnowocześniejszych urządzeń technicznych i linii produkcyjnych. Dlatego myślę, że dla młodych mających solidne wykształcenie, dobry zawód i chęć do pracy perspektywa zawsze jest pełna nadziei i możliwości.

Rozmawiała: Ewa Kotowska-Rasiak