Apele te znalazły się w specjalnym liście Papieża do prezydenta Baszara al-Asada. Zawiózł mu go nuncjusz apostolski w Damaszku, który o dramatycznej sytuacji w Syrii rozmawiał z Franciszkiem po otrzymaniu od niego godności kardynalskiej.

W liście do prezydenta mocno wybrzmiewa także papieskie wezwanie do przestrzegania prawa międzynarodowego, gdy chodzi o ochronę ludności cywilnej i o natychmiastowe otwarcie korytarzy humanitarnych. „Prezydent bardzo docenił papieskie przesłanie i podkreślił jego wagę” – mówi kard. Mario Zenari.

„Zostałem przyjęty przez prezydenta na specjalnej audiencji, ponieważ wróciłem do Syrii jako kardynał. Wszyscy tam zrozumieli wyjątkowość tej nominacji, która była wyrazem bliskości Papieża z cierpiącymi Syryjczykami – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Zenari. – W obecnej sytuacji ten list jest ważnym krokiem ku nadziei. Wszyscy gorąco pragniemy, by otworzyła się jakaś spirala porozumienia. Oczywiście dojść do tego niełatwo! Trzeba dalej iść drogą zaprzestania przemocy, dostępu do pomocy humanitarnej i pojednania. Obecnie najwyższą cenę za katastrofalne skutki tego konfliktu płaci szczególnie ludność cywilna Aleppo. Jako ludzie wierzący, jako chrześcijanie trwamy na modlitwie”.

Kolejny papieski apel o położenie kresu przemocy w Syrii wybrzmiał w czasie szczególnie trudnym dla tego kraju, szósty już rok pogrążonego w krwawym konflikcie. Trwają zacięte walki o Aleppo. Coraz częściej określane jest ono mianem „miasta cmentarza”, w którym najwyższą cenę w trwających walkach płaci niewinna ludność cywilna.

bz/ rv