Abp Aupetit: zabójstwo w imię Allaha - zabójstwem w imię złego ducha

Abp Paryża, Michele Aupetit, nazwał po imieniu morderstwa dokonywane przez islamskich radykałów. Okazją ku temu był pogrzeb czterech policjantów, którzy zginęli z rąk swego islamskiego kolegi tydzień temu.

W homilii zauważył, że postawa zamachowca stawia nas w obliczu tajemnicy zła. Przyznał, że trudno jest zrozumieć nienawiść, w imię której zabił on swych kolegów i sam był gotowy zginąć. „Jedno jest jednak pewne – mówił arcybiskup Paryża – ten, kto nienawidzi swego brata, nie zna Boga choćby się na Niego powoływał. Jego bogiem jest nie kto inny, jak zły duch, fałszywy bóg, który podszywa się pod Boga prawdziwego” – podkreślił abp Aupetit, nawiązując w ten sposób do IV rozdziału 1 Listu św. Jana.

We Francji wciąż nie milknie fala oburzenia po tym brutalnym mordzie. Zamachowcem był bowiem pracownik policji, zatrudniony w jej najbardziej centralnej jednostce, w sektorze zajmującym się wywiadem, a konkretnie islamistami we Francji. Jak się okazało on sam od 10 lat był muzułmaninem, a w ostatnich latach uległ znaczącej radykalizacji, o czym dobrze wiedziano w pracy.

Zamach w prefekturze jest więc odbierany jako cios w serce republiki. Pokazuje on, że Francja nie radzi sobie z postępującą radykalizacją żyjących tam muzułmanów. Zdaniem redaktora naczelnego dziennika Le Figaro jest to efekt swoistego negacjonizmu, pod którego wpływem działają dziś zarówno instytucje publiczne, jak i media. Polega on na negowaniu czy umniejszaniu zagrożenia islamizmem. A każdy, kto wskazuje na ten problem jest stygmatyzowany jako islamofob czy nazista – uważa Alexis Brézet.

Źródło: www.vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama