Aborcja z powodu niepełnosprawności nie jest dyskryminująca? Brytyjski sąd zdecydował

W orzeczeniu z 23 września Sąd Najwyższy stwierdził, że prawo zezwalające na aborcję aż do urodzenia z powodu niepełnosprawności nie jest dyskryminujące. „Jestem naprawdę smutna, że nie wygraliśmy, ale walka jeszcze się nie skończyła” – powiedziała Heidi Crowter, 26-latka z zespołem Downa.

„Sędziom może się wydawać, że to mnie nie dyskryminuje, ale mówię wam, że czuję się dyskryminowana” – dodała.

To ona wraz z Máire Lea-Wilson, matką, której syn ma zespół Downa, wniosła pozew do londyńskiego sądu. „To bardzo smutny dzień, ale będę dalej walczyć” – powiedziała H. Crowter. „Nie poddam się. Zróbmy to!”.

M. Lea-Wilson, 33-latka z zachodniego Londynu, powiedziała: „Ludzie z zespołem Downa spotykają się z dyskryminacją we wszystkich aspektach życia. To orzeczenie akceptuje dyskryminację, utrwalając w społeczeństwie przekonanie, że ich życie nie jest tak cenne, jak życie osób sprawnych”.

„Nie żałuję wniesienia tej sprawy, ponieważ wierzę, że pomogło to podnieść świadomość, jak wspaniałe może być życie osób z zespołem Downa i życie ich rodzin” – dodała. Jej zdaniem sprawa pomogła też „rozwiać niektóre negatywne, przestarzałe i uprzedzone postawy, które są powszechne w społeczeństwie oraz wśród medyków”.

Brytyjska ustawy o aborcji z 1967 r. zezwala na aborcję aż do urodzenia, jeśli „istnieje znaczne ryzyko, że w przypadku narodzin dziecko cierpiałoby z powodu takich fizycznych lub psychicznych nieprawidłowości, że byłoby poważnie upośledzone”. W Anglii i Walii w 2020 r. przeprowadzono 3083 aborcje na podstawie niepełnosprawności, z czego 693 po prenatalnej diagnozie zespołu Downa – to wzrost w porównaniu do 656 takich aborcji wykonanych w 2019 r.

Jason Coppel, prawnik reprezentujący Crowter i Lea-Wilson, powiedział w lipcu Sądowi Najwyższemu, że Crowter była „przedmiotem nadużyć z powodu jej niepełnosprawności i uważa, że ​​istnienie prawa zezwalającego na aborcję dzieci z zespołem Downa aż do urodzenia jest kulturową przyczyną tego rodzaju nadużyć”.

Powodowie, wspierani przez grupę Don’t Screen Us Out, przeznaczyli na tę sprawę ponad 147 tys. dolarów.

Źródło: Catholic News Agency

Czytaj także:

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama