7-letnia dziewczynka najmłodszą ofiarą represji w Birmie

Jak poinformowało BBC, 7-letnia dziewczynka została zastrzelona, kiedy policja przyszła przeszukać dom. Dziecko biegło w kierunku swojego ojca. Jest najmłodszą ofiarą represji po zamachu stanu.

Rodzina Khin Myo Chit udzieliła wywiadu BBC, w którym opowiedziała o tragicznym wydarzeniu.

„Kopali w drzwi, aby je otworzyć. Gdy weszli do środka pytali mojego ojca, czy w domu są inne osoby. Gdy powiedział, że nie, oskarżyli go o kłamstwo i zaczęli przeszukiwać dom” – powiedziała 25-letnia May Thu Sumaya. Strzały padły, kiedy dziewczynka biegła w kierunku ojca.

Domy w miejscowości Mandalaj w środkowej Mjanmie przeszukiwano w poszukiwaniu broni.

 „Śmierć tych dzieci jest szczególnie niepokojąca, biorąc pod uwagę, że zginęły we własnych domach, gdzie powinny czuć się bezpiecznie. Fakt, że tak wiele dzieci ginie niemal każdego dnia, pokazuje całkowite lekceważenie ludzkiego życia przez siły bezpieczeństwa” – komentują członkowie organizacji Save the Children.

Wojskowy zamach stanu trwa od 1 lutego. Według oficjalnych informacji przekazanych przez rzecznika junty Zaw Min Tun, do tej pory zginęło 164 protestujących. Jednak według birmańskiego Związku Pomocy Więźniom Politycznym zabitych zostało już co najmniej 260 demonstrantów. Stowarzyszenie twierdzi również, że do tej pory aresztowano ponad 2400 osób – pisze National Geografic.

Źródło: national-geographic.pl


« 1 »

reklama

reklama

reklama