Dramatyczna sytuacja w Grecji. Wciąż szaleje tam ponad 500 pożarów

Sytuacja w Grecji staje się coraz bardziej dramatyczna. Szaleje tam ponad 500 pożarów. Przez kraj przetacza się największa fala upałów od 30 lat. Władzom trudno nawet określić skalę zniszczeń, która jest ogromna. Caritas Grecji podkreśla, że niezbędna będzie pomoc międzynarodowa.

Po ogłoszeniu stanu klęski żywiołowej rząd Grecji wystosował prośbę o wsparcie, na którą odpowiedziało jak dotąd 20 krajów Unii Europejskiej i Bliskiego Wschodu. Do Grecji popłynie pomoc w wysokości 500 mln euro. Premier Kyriakos Mitsotakis publicznie przeprosił za błędy popełnione przez jego gabinet w walce z pożarami. „Zrobiliśmy wszystko, co możliwe z ludzkiego punktu widzenia, ale w wielu przypadkach to nie wystarczyło” – przyznał w telewizyjnym orędziu.

Jednym z najbardziej dotkniętych miejsc jest druga co do wielkości grecka wyspa Eubea. Od niedzieli mieszkańcy razem ze strażakami walczą tam z płomieniami, próbując nie dopuścić do spalenia miast i portu. Trwa ewakuacja setek osób. Szacuje się, że w wyniku kataklizmu swoje domy na wyspie straciło co najmniej 2 tys. osób. „Winny jest nie tylko upał i susza, ale także ludzie” – uważa Lisetta Milliari z Caritas Grecji.

„Brak troski o lasy, skąpe i przestarzałe wyposażenie straży pożarnej, a także obecność w lasach transformatorów elektrycznych wysokiego napięcia, które grożą zapłonem – to wszystko spowodowało trwające od tygodnia piekło. Na szczęście obyło się bez ofiar, ale zniszczenia są ogromne. Spłonęło 600 tys. hektarów upraw oraz setki domów. Szkody wyrządzone środowisku naturalnemu są dramatyczne, pozostawią widoczne ślady na lata” – powiedziała papieskiej rozgłośni Lisetta Milliari.

„Caritas przekazuje poszkodowanym artykuły pierwszej potrzeby, zwłaszcza żywność. Pracujemy także na stworzeniem specjalnej grupy pracowników socjalnych, którzy pomogą ofiarom w dochodzeniu odszkodowań, odzyskiwaniu straconych dokumentów i zwracaniu się o pomoc do władz. Po ugaszeniu płomieni wszyscy będziemy pomagać w usuwaniu pozostałości domów i odbudowie. Zorganizujemy piły elektryczne do wycinki spalonych drzew, zapewnimy ludziom sprzęt AGD i pożywienie dla zwierząt gospodarskich i pszczół. Czekamy również na propozycje z poszczególnych diecezji”.

źródło: Łukasz Sośniak SJ, vaticannews.va

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama