Abp Gądecki: abp Ryś przynosi w darze dla Kościoła w Łodzi swoją solidną formację

Ty – nasz Drogi Bracie – powiedziałeś Jezusowi Twoje „tak”, przynosząc w darze dla Kościoła, który jest w Łodzi swoją solidną formację ludzką, intelektualną, chrześcijańską i duchową – mówił przewodniczący KEP podczas ingresu abp. Grzegorza Rysia.

Przewodniczący KEP wskazał, że abp Ryś jest osobą o wielkiej głębi myślenia. „Twoja droga naukowa rozpoczęła się od wydawałoby się prostych spraw, takich jak „Średniowieczna pobożność ludowa na ziemiach polskich”, aby potem przejść do poważniejszych rozpraw o Janie Husie. Jesteś autorem wielu wywiadów, artykułów i książek nieobca ci jest błyskotliwa publicystyka” – powiedział abp Gądecki.

Podziękował także abp. Rysiowi, w imieniu KEP, za wieloletnie świadectwo wiary i mądrości apostolskiej, które pozostawił – jak mówił abp Gądecki – w archidiecezji krakowskiej, na terenie całej Polski i w Rzymie. „Za trud pasterza poszukującego zagubionych owiec a zarazem ofiarę Baranka, który oddaje swoje życie za owce. Za posługiwanie miłości zwane przez św. Augustyna amoris officium” – wskazał metropolita poznański.

„W ramach Konferencji Episkopatu Polski zostałeś przewodniczącym Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji działającego przy Komisji Duszpasterstwa, za co jestem Tobie szczególnie wdzięczny. To tutaj rozwinąłeś prawdziwie skrzydła a towarzyszyła Ci w tym Twoja niezwykła umiejętność dialogu ze wszystkimi” – dodał abp Gądecki.


Publikujemy treść przemówienia:

Abp Stanisław Gądecki

Amoris officium. Ingres arcybiskupa Grzegorza Rysia (Łódź – 4.11.2017).

Drogi księże arcybiskupie Grzegorzu!

1. Jesteś dla nas przykładem człowieka, którego usta mówią z obfitości serca. Jak każdy biskup tak i Ty – razem ze święceniami – otrzymałeś misję głoszenia Słowa Bożego. A Słowo które przekazujesz, nie jest już słowem osoby prywatnej, lecz słowem Pasterza, które umacnia braci we wierze i rodzi życie wieczne. Wierni potrzebują słów biskupa, potrzebują bowiem potwierdzenia i oczyszczenia swojej wiary. Potrzebują ich tym bardziej, im bardziej sytuacja naznaczona jest obojętnością i ignorancją religijną wielu chrześcijan.

Prawdziwe są rady wypowiedziane w tym względzie przez Twojego imiennika, św. Grzegorza wielkiego w Księdze Reguły Pasterskiej: „Ten, który sprawuje rządy, powinien być roztropny w milczeniu i użyteczny w słowie: nie ma mówić o tym, co należy przemilczeć, ani też przemilczać tego, co należy powiedzieć. Nieprzemyślana wypowiedź wprowadza w błąd, ale i milczenie nie na miejscu pozostawia w błędzie tych, którzy mogli być pouczeni. Często zaś nierozważni rządcy obawiają się utracić względy u ludzi i dlatego lękają się wypowiedzieć otwarcie to, co należy. A wtedy, tak jak powiedział Ten, który jest Prawdą, nie strzegą już, jak przystało pasterzom, powierzonego sobie ludu, ale są najemnikami, bo kryją się za zasłoną milczenia, uciekając w ten sposób przed zbliżającym się wilkiem” (Grzegorz Wielki, Księga Reguły Pasterskiej, Księga II,4).

Głosząc Słowo Boże bez lęku, dobry pasterz winien jednocześnie dostosowywać swoje słowa do poziomu słuchaczy:

Inaczej więc należy pouczać mężczyzn, a inaczej kobiety, ponieważ na mężczyzn trzeba nałożyć cięższe, a na kobiety lżejsze wymagania.

Inaczej należy pouczać pogodnych, a inaczej smutnych. Pogodnym trzeba przedstawić smutne następstwa kary; smutnym zaś radosne obietnice Królestwa.

Inaczej trzeba pouczać podwładnych, a inaczej przełożonych. Podwładnych, aby nie wykonywali mniej, niż im rozkazano. Przełożonych zaś, aby nie nakazywali wykonywać więcej, niż trzeba.

Inaczej należy pouczać mądrych tego świata, a inaczej głupich. Mądrych należy pouczać, żeby umieli zrezygnować z tego, co wiedzą. Głupich zaś – by pragnęli dowiedzieć się tego, czego nie wiedzą.

Inaczej należy pouczać ludzi szczerych, a inaczej fałszywych. Szczerych trzeba chwalić za to, że starają się nie mówić nigdy nieprawdy, ale trzeba ich też pouczyć, żeby czasami starali się przemilczeć prawdę. Fałszywych natomiast trzeba pouczyć, aby zrozumieli, jak wielkiego trudu wymaga ich dwulicowość.

Inaczej ubogich, inaczej bogatych; ubogim bowiem powinniśmy ofiarować słowa pociech wobec ich ucisku, w bogatych zaś wzbudzić lęk z powodu ich wyniesienia.

Inaczej należy pouczać tych, co rozdają swoje dobra, i tych którzy usiłują kraść dobra cudze. Tych, którzy rozdają swoje dobra należy pouczyć, by nie uważali siebie za lepszych od innych, gdy widzą, że inni są od nich zależni. Natomiast tych, którzy usiłują kraść dobra cudze, aby posłuchali, co powie im Pan, gdy przyjdzie na sąd: „Idźcie precz ode mnie w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom”.

Inaczej należy pouczać związanych węzłem małżeńskim, a inaczej wolnych. Żyjących w małżeństwie należy pouczyć, aby dbając nawzajem o siebie, w ten sposób każdy starał się podobać współmałżonkowi, aby nie przestał podobać się Stwórcy. Natomiast tych, którzy nie są związani małżeństwem należy pouczyć, by tym bardziej byli posłuszni przykazaniom Bożym, skoro nie obciąża ich dozwolone brzemię małżeństwa” (por. Grzegorz Wielki, Księga Reguły Pasterskiej, Księga III,116-211, passim).

2. Ty – nasz Drogi Bracie – powiedziałeś Jezusowi Twoje „tak”, przynosząc w darze dla Kościoła, który jest w Łodzi swoją solidną formację ludzką, intelektualną, chrześcijańską i duchową.

Jesteś osobą o wielkiej głębi myślenia. Twoja droga naukowa rozpoczęła się od wydawałoby się prostych spraw, takich jak „Średniowieczna pobożność ludowa na ziemiach polskich”, aby potem przejść do poważniejszych rozpraw o Janie Husie. Jesteś autorem wielu wywiadów, artykułów i książek nieobca ci jest błyskotliwa publicystyka. Osobiście dziękuję za teksty drukowane w naszym Przewodniku Katolickim.

Masz ponadto duże doświadczeni praktyczne. Byłeś wikariuszem generalnym archidiecezji krakowskiej. Sprawowałeś też urząd rektora Wyższego Seminarium Duchownego archidiecezji krakowskiej oraz przewodniczącego Konferencji Rektorów Seminariów Duchownych w Polsce. Byłeś kierownikiem Katedry Historii Kościoła w Średniowieczu oraz Katedry Historii Starożytnej i Średniowiecznej w Instytucie Historii na Wydziale Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II. Byłeś komentatorem pielgrzymek Jana Pawła II w Telewizji Polskiej i Polskim Radiu. Zasiadałeś potem w komisji historycznej przy Trybunale Rogatoryjnym podczas jego procesu beatyfikacyjnego. Wszedłeś także w skład Ogólnopolskiego Komitetu Organizacyjnego Obchodów 1050. Rocznicy Chrztu Polski i Rady ds. Kultury i Ochrony Dziedzictwa Kulturowego.

W ramach Konferencji Episkopatu Polski zostałeś przewodniczącym Zespołu ds. Nowej Ewangelizacji działającego przy Komisji Duszpasterstwa, za co jestem Tobie szczególnie wdzięczny. To tutaj rozwinąłeś prawdziwie skrzydła a towarzyszyła Ci w tym Twoja niezwykła umiejętność dialogu ze wszystkimi.

Pośród tak wielkiego natłoku różnorodnych zajęć nie zagubiłeś się dzięki Twojej miłości pasterskiej. Ona to – słusznie nazwana węzłem doskonałości biskupiej i owocem łaski oraz istotą sakramentu biskupstwa – była duszą Twego apostolatu. To ona objawiła: Virtus in infirmitate”.

3. Myśląc z radością o dzisiejszym ingresie, najpierw dziękuję Panu Bogu za wspaniały dar apostolstwa, w którym urząd biskupi ma swoje korzenie. Za ten dar, którego jako pierwszy otrzymał Jezus od swojego Ojca i najwspanialej objawił go swoim uczniom („zwróćcie uwagę na Apostoła i Arcykapłana naszego wyznania, Jezusa” – Hbr 3,1).

Jak najserdeczniej składam dzisiaj podziękowania – w imieniu Konferencji Episkopatu Polski – za Twoje wieloletnie świadectwo wiary i mądrości apostolskiej, które pozostawiłeś w archidiecezji krakowskiej, na terenie całej Polski i w Rzymie. Za trud pasterza poszukującego zagubionych owiec a zarazem ofiarę Baranka, który oddaje swoje życie za owce. Za posługiwanie miłości zwane przez św. Augustyna amoris officium.

Niech w prowadzeniu archidiecezji łódzkiej wspiera Cię Maryja. Podobnie jak Ona była żywą „pamięcią” Wcielenia Słowa w pierwotnej wspólnocie chrześcijańskiej, tak Ty stań się stróżem i przekazicielem żywej Tradycji Kościoła, w komunii ze wszystkimi innymi biskupami, w jedności z Następcą Piotra i pod jego władzą.

Niech na tej drodze strzegą Cię św. Józef, patron Archidiecezji Łódzkiej, św. Maksymilian Kolbe i św. Faustyna Kowalska. Niech Cię otaczają troskliwą opieką i pozwolą stać się błogosławieństwem dla Kościoła, który żyje i rozwija się w Łodzi. Szczęść Boże!

BP KEP / episkopat.pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama